9

Czy to żart?

Posted by krs on 16 listopada 2014 in Bez kategorii |

"Czy to żart? 

My, tropiciele mamy taką nadzieję:)

Mówią, że reklama jest dźwignią handlu, ale czy w tym przypadku rzeczywiście o nią chodzi? Nie jesteśmy pewni, czy sprzedawca chciał przykuć uwagę przechodniów, czy to jednak tylko przejaw jego nieuwagi.

Apelujemy do wszystkich, oferujących jakiekolwiek usługi czy sprzedaż!

Nie lekceważcie naszego ojczystego języka, a jeśli macie z nim problem, to zanim wywiesicie swoje ogłoszenie, zajrzyjcie do słownika albo skorzystajcie z Internetu!

Rekordową ilość błędów popełnił właściciel niejakiego "nisana-almery":

"spszedm" – gdzie powinno być oczywiście "sprzedam", zgodnie z zasadą, że po spółgłoskach najczęściej piszemy "rz", nie wspominając już o "zjedzonej" literce "a"

"nisan" – sprzedawca chyba sam nie wiedział, co oferuje potencjalnemu klientowi, gdyż Nissan piszemy przez dwie litery "s"

"desel" – nie znamy takiego silnika, słyszeliśmy jedynie o czymś takim jak "diesel"

"tel" – w skrótach, w których ostatnią literką nie jest ostatnia litera pełnego słowa, stawiamy kropkę na jego końcu – "tel."

"tyś." – skrót ten powstał od słowa "tysiąc", skąd w takim razie w skrócie wzięła się literka "ś"? Być może źródłem tego błędu jest wymowa, ale przypominamy, że poprawny zapis to "tys."

W głębi serca wierzymy, że w przypadku tych absurdalnych błędów autorowi chodziło o reklamę lub żart (jeśli tak, to nieśmieszny)."

 

9 komentarzy

  • Językowy Patriota pisze:

    Drodzy "tropiciele"!

    Mam pewną wątpliwość co do drugiego zdania w tym wpisie. Czy wtrącając coś, nie stawiamy przecinka? Mam na myśli wyrażenie "My, tropiciele, mamy taką nadzieję." Może i z zasad interpunkcji nie wynika, aby te frazy rozdzielać, myślę jednak, że jeśli to zrobimy, zdanie stanie się bardziej czytelne i przejrzyste.

    Pozdrawiam
    Językowy Patriota

  • Martin pisze:

    Wydaję mi się że jest to mem z cyklu żartów w stylu "Sprzedam Opla". Najcześciej są to celowo pisane ogłoszenia aby wysmiać daną markę bądz miejscowych handlarzy aut, tzw "Mirków". Oprócz tego posiadają często komiczne/absurdalne elementy, które rozmieszają do łez obsesyjnych znawców motoryzacji.

    Pozdrawia

    Martin W ID

  • 1e_21 pisze:

    Możliwe, że autor ogłoszenia chciał w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Miał zapewne nadzieję, iż zainteresuje szersze grono potencjanych klientów. Wysnuwam takie wnioski, ponieważ niemożliwe  jest, aby w jednej wypowiedzi popełnić tyle błędów. Ciekawe, czy sprzedawca wziął pod uwagę fakt, że nie każdy ma takie "poczucie humoru" jak on, a także to, iż może spotkać sie z brakiem poważnego potraktowania jego ogłoszenia.

    Pozdrawiam

  • 1c08 pisze:

    Autor tego ogłoszenia najprawdopodobniej chciał w ten sposób przykuć uwagę odbiorców lub miał to być po prostu dość marny żart. Niemożliwością wydaję się popełnienie w tak krótkim tekście tylu błędów i literówek. Każdy rozsądny człowiek nie kupiłby owego "nisana-almera" od tego sprzedawcy, ponieważ uznałby go za niepoważnego i niegodnego zaufania. Każdy szanujący się sprzedawca, któremu faktycznie zależałoby na udanej transakcji nie napisałby takiego ogłoszenia. 

  • 1e 2 pisze:

    Tego typu ogłoszenia nie są wcale rzadkością. Kiedyś widziałem ofertę Fiata Cincociento, gdzie poprawna pisownia to Cinquecento. Takie błędy jak na powyższym zdjęciu często można znaleźć w ogłoszeniach z serwisu Otomoto. Nieużywanie jakichkolwiek znaków interpunkcyjnych, błędy ortograficzne, itp. są tam nagminne. Moje serce maniaka motoryzacyjnego i Polaka krwawi. Pozdrawiam

  • 1e11 pisze:

    Moim zdaniem nie jest to proba zwrocenia uwagi, poniewaz autorowi ogloszenia zalezy na sprzedazy samochodu, a taka pisownia nikogo nie zacheci. Bardziej sklanialbym sie ku mysli iz jest to osoba niewyksztalcona, ktora nie musiala pisac niczego poprawnie juz od lat, a na dodatek nie zna zagranicznej pisowni („diesel”, „nissan”). Dodatkowo autor w chwili pisania ogloszenia mogl byc pod wplywem alkoholu. Uwazam, ze nie jest to zart, a (niestety) niewiedza z zakresu podstaw jezyka polskiego, ktora wciaz, jak widzimy, jest czesto spotykana.

  • 1d11 pisze:

    Według mnie autor ogłoszenia chciał poprostu zwrócić na siebie uwagę. Zrobił to jednak w nieodpowiedni sposób. Uważam że to żart, jednak bardzo nieudany.

  • Dawcio - 1D pisze:

    Jest to zwykła prowokacja prawdziwych znawców motoryzacji… Nisan? O.o Nissan!!! Desel? Diesel!!! Dziękuje,

    Pozdrawiam.

    BMW – ZAWSZE NA ZAWSZE! ;*

  • Handlarz Mirek pisze:

    Pani,

    Pikna lmerka, za 3,5 tys biere w ciemno, prosi o kontakt moje ucho, rdzwki zaszpahluje, wyklepie, i bedzie miudek ludek. 876-325-897

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2012-2024 Tropiciel błędów All rights reserved.
This site is using the Desk Mess Mirrored theme, v2.5, from BuyNowShop.com.